top of page
Szukaj

Na dobry początek 2021 - wywiad z Oceans on Mars

Oceans on Mars jest zespołem z Manchesteru grającym alternatywny rock.

Dzisiaj wydali nowy singiel pt. „Mirror”, którego mocne brzmienie jest znakomitym sposobem na wkroczenie w 2021 rok. Łatwo można rozpoznać, że zespół czerpie inspiracje od alternatywnym zespołów z lat 90, jednak dodatkowo odnaleźli swoje własne brzmienie i stworzyli coś jedynego w swoim rodzaju. Sprawdźcie ich poprzednie single i upewnicie się, żeby ich zaobserwować na portal społecznościowych, ponieważ ten zespół jest nie jednokrotnie nas zaskoczy. Osobiście nie możemy się doczekać, żeby usłyszeć ich na żywo!



Photographer: @kickposters Dan Freebairn

W skład zespołu wchodzą: Haydyn Biddle (wokal), Angus Scott (gitara), Alex Fairhurst (bass), James Oldham (gitara) and Greg Wilkes (perkusja).


Właśnie wydaliście nowy utwór pt. „Mirror”. Jak byś go opisał?

Angus: “Mirror” jest utworem upbeat, mocno zainspirowanym gatunkiem muzyki grunge z lat 90. Opowiada on o walce z własnymi emocjami oraz gniewem poprzez piosenkę. Mix jest sam w sobie bardzo surowy , co nadaje mu naturalnego ale i mocnego brzmienia dodatkowo napędzanego gitarowym riffem, który dominuje utwór ale i podtrzymuje jego energię.


Jak byś porównał „Mirror” do poprzednich utworów?

Angus: Bez wątpienia jest to zmiana kierunku w porównaniu z poprzednimi singlami. „Mirror” bez dwóch zdań jest bardziej eksperymentalne oraz mocniejsze. Jeżeli przesłuchasz katalog naszych piosenek sprzed 2019 roku, usłyszysz wpływ muzyki grungowej stopniowo dodawanej do każdego kolejnego utworu.


Twoje piosenki zdają się być bardzo osobiste. Jak wygląda twój proces pisania ich?

Angus: Proces pisania zaczyna się ode mnie. Przynoszę ogrom piosenek do stołu. Następnie dopracowujemy je z resztą zespołu poprzez dodawanie lub zmienianie różnych sekcji.


Czy mógłbyś powiedzieć o atmosferze podczas nagrywania „Mirror”?

Angus: Nagraliśmy ten utwór w Whitewood recordings studio z naszym producentem Robertem Whitley’em i zajęło nam to jakieś 4 dni. Jak większość sesji w studio zaczęliśmy z ogromną energią i ekscytacją, żeby nagrać ten kawałek. Tym bardziej po tym jak usłyszeliśmy demo i mieliśmy pewność, że mamy do czynienia z czymś zupełnie innym w porównaniu z poprzednimi utworami. Mimo wszystko, możesz sobie wyobrazić jak łatwo jest się wypalić!



Kto jest dla ciebie największą inspiracją?

Angus: Myślę, że największą inspiracją jest Soundgarden. Liryzm Chrisa Cornell’a jest fantastyczny i od zawsze mnie inspirował do tworzenia tak samo mrocznej, grungowej muzyki co przełożyło się na wiele z naszych piosenek.


Jakie jest twoje wymarzone miejsce, żeby wystąpić z zespołem?

Angus: Na pewno Manchester Arena. Nie mogę sobie nawet wyobrazić mieć przed sobą 20,000 osób na widowni. Chociaż Manchester o2 Ritz byłoby też niczego sobie. Mieliśmy być suportem Jordana Allen’a w kwietniu zeszłego roku ale niestety zostało to odwołane.


Czy pamiętasz ten moment kiedy zorientowaliście się „Chciałbym być muzykiem. Z tego chciałbym żyć”?

Angus: Myślę, że to był moment kiedy zobaczyłem po raz pierwszy AC/DC na żywo gdy byłem mały. Zdałem sobie sprawę, że chce grać na gitarze. Dodatkowo zostałem nazwany na cześć Angusa Young’a, więc nie mógłbym nie być fanem rocka!


Gdybyś mógł wybrać kogokolwiek. Z kim chciałbyś napić się filiżanki herbaty?

Angus: Dave Grohl wydaje się być jednym z najmilszych ludzi na świecie. Dodatkowo bez wątpienia mógłby mi opowiedzieć nie jedną zwariowaną historię!


Upewnijcie się, żeby przesłuchać nowego utworu „Mirror” zespołu Oceans On Mars.

Wywiad: Zuzanna Majewska

Edycja: Grzegorz Biały


bottom of page